To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Podręcznik Kasjera-Edycja 2013

jozekddz - 2013-02-02, 23:22
Temat postu: Podręcznik Kasjera-Edycja 2013
Jakie zmiany zauważyliście w nowym wydaniu podręcznika kasjera?Takie które wpływają na zmiane naszych obowiązków?

1.Terminy
Wyjątkami które ściągamy dzień wcześniej są wszystkie produkty , których minimalny termin dostawy wynosi 4 dni lub mniej

2.Rozmrażanie pączka
Trzeba wpisywać do Ksiąski Kontroli Wewnętrznej

3.Warzywa/Owoce
Tabelka regulująca przechowywanie/ekspozycje

stoneczka - 2013-02-02, 23:31

1. nie wolno obsługiwać rodziny
2. z Kasetką z pogotowiem kasowym mozna iść samemu na kasę .
3. chyba zaostrzone przepisy z różnicami kasjerskimi
4 . nie trzeba wciąż zamykać fajek
c.d.n.

lokii - 2013-02-03, 00:30

z tego co kojarze to paczek od dawna ma byc wpisywany w ksiazke wiec nic nowego
marta1 - 2013-02-03, 00:35

i rodziny też od dawna nie możemy obsługiwać
Mała82 - 2013-02-03, 00:39

Z kasetką na kasę też samemu się idzie
Anonymous - 2013-02-03, 00:42

Procedura z obsluga rodziny juz dawno nie obowiazywala, z tego wniosek ze znowu wprowadzaja.
niuniabiala - 2013-02-03, 09:22

a te zaostrzone przepisy z różnicami kasjerskimi to jakie są teraz?
stoneczka - 2013-02-03, 09:50

i rodziny też od dawna nie możemy obsługiwać nie było o tym mowy w poprzednich podręcznikach Z kasetką na kasę też samemu się idzie u mnie bynajmniej nie.a te zaostrzone przepisy z różnicami kasjerskimi to jakie są teraz?powyzej 10 zł upomnienie lub nagana od kier rejonu. tyle,że tu właśnie pewności nie mam czy nie chodzi o to,że jak sie często będą kilka razy powtarzały takie sytyacje.
.|. - 2013-02-05, 00:52

A o co chodzi z tą rodziną?!

W mojej biedronce pod wieczór gdy robię zakupy jest mały ruch i nierzadko czynna tylko jedna kasa. Więc gdyby któraś z tych kasjerek była moją żoną (hm, nie jest to zły pomysł), to piwa już bym sobie nie kupił?

Czy chodzi o to, że z rodziną kasjerka pogaworzy ponadprzeciętnie długo? Czy raczej - że za papierosy nie policzy?

To pierwsze wszak zdarza się i wobec znajomych i nigdy mnie (jako następnego w kolejce) nie denerwuje bo rozumiem, że trzeba trochę odreagować pracę. Zaś za to drugie - winna odpowiadać ochrona...

Wasili3 - 2013-02-05, 09:43

Jeśli jest Twoją żoną dzwonisz po osobę prowadzącą zmiana i przy niej kasujesz wybrankę.
Anonymous - 2013-02-05, 09:49

Dokładnie,ja tak robię :-)


Wasili3 napisał/a:
Jeśli jest Twoją żoną dzwonisz po osobę prowadzącą zmiana i przy niej kasujesz wybrankę.

Koza - 2013-02-05, 10:18

Wasili3 napisał/a:
Jeśli jest Twoją żoną dzwonisz po osobę prowadzącą zmiana i przy niej kasujesz wybrankę

Ale tak całkowicie i dosłownie kasujesz?W postaci przemocy :boks: ?A jak zupa nie była za słona,to co?
Tak poważnie to całkiem nie głupia procedura.Wolę,by mi ktoś oficjalnie patrzył na ręce niż chyłkiem zaglądał przez ramię. :P

.|. - 2013-02-06, 00:31

Koza napisał/a:
Wasili3 napisał/a:
Jeśli jest Twoją żoną dzwonisz po osobę prowadzącą zmiana i przy niej kasujesz wybrankę

( ... ) Wolę,by mi ktoś oficjalnie patrzył na ręce niż chyłkiem zaglądał przez ramię. :P


Po namyśle, w pełni przyznaję rację biedronkowym procedurom.

W przeciwnym razie, ochroniarz zmuszony byłby nie tylko do pospiesznej nauki koligacji rodzinnych pracowników (a, że zwykle to mężczyźni, to taka nauka relacji mniędzyludzkich szłaby im opornie), a jeszcze musieliby przejść kurs lingwistyczno-praktyczny w dziedzinie "patrzenia chyłkiem".

A "chyłek", co w jego przypadku zrozumiałe, nie każdemu zdradza tajemnice swego warsztatu

Koza - 2013-02-06, 15:04

.|. napisał/a:
jeszcze musieliby przejść kurs lingwistyczno-praktyczny w dziedzinie "patrzenia chyłkiem".

No cóż..patrzenie chyłkiem to nic innego,jak nieudolna inwigilacja tak często uskuteczniana przez niektórych członków ochrony zatrudnionej w naszej wspaniałej firmie :)
.|. napisał/a:
pospiesznej nauki koligacji rodzinnych pracowników (a, że zwykle to mężczyźni, to taka nauka relacji międzyludzkich szłaby im opornie),

W przypadku mojej 16-letniej córki o przecudnej urodzie i nogach do nieba chłopcy nie mieli problemu... :P

.|. - 2013-02-08, 02:00

Koza napisał/a:

W przypadku mojej 16-letniej córki o przecudnej urodzie i nogach do nieba chłopcy nie mieli problemu... :P


Rozumiemy, iż nie mieli żadnego problemu w odgadnięciu czyja to córka. Spojrzeli chyłkiem i natychmiast domyślili się po owych dwóch znakach szczególnych.

...

(A ja bym chciał zmienić swój forumowy nick na: "chyłek". Szkoda że w ustawieniach nie ma takiej opcji)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group