To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Rozmowa kwalfikacyjna na zastępce kierownika sklepu

Anonymous - 2012-06-10, 13:10

DarkSide napisał/a:
pracownik, a ci co znają odpowiedź i tak nie są zks :P bo nie wiem czym się kierują przy wyborze...

Nie wiesz czym? Sympatiami, powiazaniami :) itd. :)

DarkSide - 2012-06-10, 16:07

Larrikol napisał/a:
Nie wiesz czym? Sympatiami, powiazaniami :) itd. :)

Czyżbyś coś o tym wiedziała :P

A tak serio to widzę że chyba trzeba miec plecy...

Anonymous - 2012-06-10, 16:56

DarkSide napisał/a:
A tak serio to widzę że chyba trzeba miec plecy...

Tak jak wszędzie :bu:

Skarbus - 2012-06-10, 16:58

Niestety ;(
Anonymous - 2012-06-10, 17:48

DarkSide napisał/a:
Czyżbyś coś o tym wiedziała


Ja akurat mialam farta, bo bylo zapotrzebowanie :) Ale widze co sie dzieje wokol i widze kto i kim zostaje :) Inaczej by było jakby KR zostawali ludzie z innych regionów. U mnie niedlugo KR na kazdym sklepie bedzie mial KS kuzynke :)

Skarbus - 2012-06-10, 19:21

Nie ma ktos jakiegos znajomego KR, zeby mnie wkrecil do pracy w Łodzi? ;)
Inkoska - 2012-06-19, 17:19

To chyba raczej nieprawda, że trzeba mieć plecy ;]
Dostałam etat jako zastępca i powiem Wam że wygrałam rekrutację tym, że byłam całkowicie szczera na rozmowie i w sumie głównie kierowałam się poczuciem humoru :)

ostry785 - 2012-06-20, 13:06

Inkoska napisał/a:
To chyba raczej nieprawda, że trzeba mieć plecy ;]
Dostałam etat jako zastępca i powiem Wam że wygrałam rekrutację tym, że byłam całkowicie szczera na rozmowie i w sumie głównie kierowałam się poczuciem humoru :)


jakie miałaś pytania, składałaś jakieś papiery na zastępce czy tak zadzwonili?

Anonymous - 2012-06-20, 14:21

ostry785 napisał/a:
składałaś jakieś papiery na zastępce czy tak zadzwonili?

hehe, chodzili po domach i pytali kazdego, czy nie ma ochoty pracowac jako zks w Biedronce :) fajnie, co?

Inkoska - 2012-06-20, 19:46

Wysłałam kiedyś tam aplikacje przez internet i chyba z 2 miesiące później zadzwonili, że mnie zapraszają na rozmowę :)

A rozmowa? Wyglądała mniej więcej tak:
- Witamy i słuchamy.
- Ale co państwo słuchają? Mam na imię Iwona i przyszłam na rozmowę.
- No to słuchamy dalej o pani.
- No co? Jestem młoda ale zdolna... i mało skromna ;]
- No faktycznie.
(...)

- co pani wie o naszej firmie?
- że jest to sieć sklepów i każdy robi tam zakupy. Nawet ja.
- oo.. a co pani u nas kupuje?
- w sumie to tylko parówki.. Jak parówki to tylko w Biedronce :)
(...)

- nie boi się pani stresowych sytuacji? Albo pracy fizycznej? Że trzeba podłogę umyć, albo w marchewkach pogrzebać?
- szczerze to w domu mam więcej sytuacji stresowych kiedy mi wody zabraknie rano... no i też w domu muszę podłogę zmywać i to na kolanach... i w ogródku porobić nie tylko w marchewkach :)

- a miała pani jakąs stresową sytuację w poprzedniej pracy?
- żeby to jedną! np. ostatnio źle zaadresowałam zwrot za paredziesiąt ładnych tysięcy i kurier żądał zwrotu pieniążków za niepotrzebną drogę...
- i jak sobie pani poradziła?
- kupiłam flaszkę kurierowi, zatrzepotałam rzęsami i wszystko rozeszło się po kościach :)

Tak oto wyglądała moja rozmowa. Poszłam tam na totalnym luzie i nie miałam nawet zamiaru trzymać się jakiś tam formułek rozmów o pracę :D
Ja tam nie wiem czemu wszyscy się tak stresują jakby to były co najmniej wybory na prezydenta...

DarkSide - 2012-06-20, 20:19

Inkoska, żebym ja miał takie podejście...ech
_PREDATOR_ - 2012-06-21, 05:53

No tak kobita :D ...
ostry785 - 2012-06-21, 11:11

Larrikol napisał/a:
ostry785 napisał/a:
składałaś jakieś papiery na zastępce czy tak zadzwonili?

hehe, chodzili po domach i pytali kazdego, czy nie ma ochoty pracowac jako zks w Biedronce :) fajnie, co?


nie o oto mi chodzi, otwierają niedaleko nową stonke i kolega chce tam iść na zastępce kierownika i nie wie czy aplikować na necie czy do tego KR co ją otwiera zadzwonić albo z nim się spotkać i powiedzieć. Bo by miał niecałe 100 metry do pracy..

Inkoska - 2012-06-21, 13:26

DarkSide napisał/a:
Inkoska, żebym ja miał takie podejście...ech

Coś w stylu "co ma być to będzie"! :) Nie ma się nic do stracenia więc wystarczy sobie chyba wyobrazić, że się idzie na spotkanie do znajomych :P

_PREDATOR_ napisał/a:
No tak kobita :D ...

Przyznałabym rację, że płeć która ma piersi ma dużo lepiej, aczkolwiek u mnie się to nie potwierdza, więc niestety muszę nadrabiać gadką - a gadkę to i facet też może mieć dobrą :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group